Wednesday, July 11, 2007

Uwagi

Któryś raz już w komentarzach na blogu pojawiają się pytania i wątpliwości, czy gra jest gotowa, czy jesteśmy otwarci na pomysły, czy coś jest już klepnięte, czy rozważyliśmy Wasze uwagi...

Odpowiadam hurtowo, raz a dobrze.

Moi drodzy. Piszcie na adres: portal@wydawnictwoportal.pl wszystko co uważacie za stosowne, wszystko co uważacie, że warto nam podpowiedzieć, przekazać, na co warto zwrócić uwagę. Masz pomysły na lepszą nazwę niż MutoRosja? Ślij. Masz pomysły na coś inngo? Ślij.

My te maile wrzucamy na drukarkę, drukujemy, czytamy, debatujemy. Część poleci do kosza. Część zostanie wykorzystana. Nie krępujcie się. Zarówno przy NS jak i MON od wielu lat udowadniamy, że nasze gry powstają wraz z fanami, że fanowskie materiały często wędrują do podręczników, że fani mają wpływ na obraz naszych gier i dodatków. Nie krępujcie się. Piszcie. To gra dla Was.

Tuesday, July 10, 2007


Z olbrzymią przyjemnością informuję, że obok komentarzy na Blogu, forum Portalu i serwisie Polter, pojawiają się kolejne przejawy zainteresowania RPO i pierwsze oznaki ruchu fanowskiego. Dziś na serwisie Valkiria ukazały się dwa felietony poświęcone RPO.

http://valkiria.net/index.php?type=special&area=4&p=articles&id=13026

http://valkiria.net/index.php?type=special&area=4&p=articles&id=13025

Dziękujemy autorom za artykuły, w ramach rewanżu coś dla oka, autorem ilustracji jest Łukasz Zabdyr.


Saturday, July 7, 2007

Pochodzenia

Z pochodzeniami spodziewałem się kłopotów. Kiedy zaglądam do pierwszego pliku o RPO, do tych początkowych notatek mam tam kilka akapitów poświęconych Pochodzeniom, a dokładniej mówiąc kłopotom jakie dostrzegam przy opracowaniu Pochodzeń...

Łatwizna
No więc gramy w Polsce. Akcja ma miejsce w Warszawie, Krakowie, w Poznaniu. Od razu na klawiaturę pcha się więc opcja, że robimy Pochodzenia z najważniejszych miast, będą goście z Krakowa, z Warszawy, z Poznania. Łatwizna nie? Pierwszym zrobimy jako cechę uwielbienie do sztuki, drudzy będą cwaniakami, a ci ostatni będą skąpi. Dodamy pracowitych gości z Katowic, damy Gdańsk, Szczecin, Lublin i siup, Pochodzenia gotowe.

Po prostu czad. Oryginalność, że ja pieprzę. Już widzę fanów RPG klękających przed nami na kolana i szepczących: „Woow, Pochodzenia w RPO są super. Respect. Odwaliliście kawał świetnej roboty.” Taaa... Oczyma wyobraźni widzę fana RPO, który zachęca do zagrania sesji jakiegoś gościa na konwencie. Kolo pyta: „A kim można grać?” i słyszy odpowiedź: „No wiesz, na przykład Komandosem z Krakowa”. Śmiech na sali.

Pochodzenie w RPG musi mieć jaja. Musi być klimatyczne, musi sprawić, że gracz jest dumny z tego, że wywodzi się z danego miejsca. Jak Hegemonia w NS. Jak Ragada w Monastyrze. Jak Avalon w 7th Sea, jak Skorpion w L5K, jak każdy dobry klan w każdej dobrej grze RPG.

Skąd pochodzisz – pochodzę z Krakowa brzmi jak rozpacz. Tak w RPO nie będzie. No fucking way.


Fantastyczne klimaty
Zacząłem więc rozważać opcję geograficzno klimatyczną. Wstępnie bazgrałem sobie po mapie i rozważałem co można by ciekawego wymyślić... W mazury dupniemy bombą i będą klimatyczne bagniska, w okolicach Wrocka zrobimy radioaktywną pustynię po ataku jądrowym, na Śląsku ludzi zepchniemy pod ziemię, do tuneli, podziemnych hal i domów... Nadamy lokacjom klimatyczne nazwy, nadamy im fajne cechy i będzie dobrze. Skąd pochodzisz – pochodzę z Bagien brzmi już nieco lepiej, prawda? Albo jeszcze lepiej z Północnych Bagien, albo z Bagnisk, albo z czegoś podobnego.

Całość zaczynała być bardziej fantastyczna, pojawiło się w niej więcej klimatu i przestrzeni do wymyślenia fajnych charakterów dla każdego z klanów. Więcej przestrzeni do tworzenia RPG, do wtykania cech, zdolności, do inspirowania ilustratorów do grafik, które rozpalą graczy.

Szkoda, że nade wszystko było to totalnie bezsensowne, nie?

Tak, moi drodzy, nawet słynny Trzewik ma momenty, kiedy dostrzega, że klimat, który tworzy jest niezły, lecz zupełnie bezsensowny.

Wziąłem więc tą porysowaną mapkę i wywaliłem. Nie będzie ani Bagnisk, ani Podmroku na Śląsku, ani Pustyni w okolicach Wrocławia. To jest bezsensu.

Wojna
Jeszcze raz więc wywalam notatki na stół, jeszcze raz oglądam ilustracje, mapę Polski, próbuję wyobrazić sobie jaką postać chciałbym stworzyć w RPO, jakie sesje będę grał, jaki jest ten świat i co powinno determinować Pochodzenia.

I w końcu wiem. I w końcu mam. I w końcu uśmiecham się, bo wiem, że RPO ma już swoje Pochodzenia.

Wojna determinuje Pochodzenia. Wojna determinuje wszystko. Oto jak wygląda to w wersji ostatecznej, w podręczniku:

To jest tak, że jak kolo spojrzy na ciebie i puści tekst w stylu: „Zawryj ryj i bier sie do roboty” to bez pudła wiadomo, że gość pochodzi z Silesii. Nie ma zmiłuj. Rodzinnego domu trudno się wyprzeć.

Oczywiście nie generalizujmy, nie jest tak, że jak ktoś urodził się w Wałbrzychu a drugi w Tarnobrzegu to goście są z różnych planet i kosmosów. Nie, to nadal nade wszystko Polacy, Polacy z wszystkimi ich wadami i zaletami, bo tak w Wałbrzychu jak i Tarnobrzegu mieszkają ludzie małostkowi, kłótliwi, zapatrzeni w siebie i własne interesy, czyli po prostu Polacy. Polacy, którzy dopiero przyparci do muru, kiedy wszystko wali się na głowę, kiedy świat potrzebuje cudu, kiedy nie ma już żadnej nadziei, to ci Polacy nagle przestają się kłócić, biorą pod ramię i ratują dupsko połowie Europy. Tak jak w 1683 pod Chocimiem. Tak jak w 1920 pod Warszawą, jak w 1940 nad Londynem. Tak jak w 1982 w Gdańsku.

Pięćdziesiąt lat marazmu i chwila błysku, który zadziwia cały świat. Oto my, Polacy, Polacy z Wałbrzycha, Tarnobrzega, z każdego miasta i zakątka Rzeczpospolitej.

Pochodzenie w Rzeczpospolitej nie jest więc uwarunkowane geograficznie. Nie dzielimy ludzi na tych pochodzących z Krosna, Kalisza i Międzyrzeca Podlaskiego. Nie. Podział przebiega zupełnie inaczej, a wyznaczyła go wojna i jej przebieg. Jedziesz rozklekotaną bryką, mijasz jakiegoś gościa ze spluwą przewieszoną przez ramię. Zatrzymujesz się, bierzesz do szoferki. Razem będzie łatwiej, raźniej. Skąd jesteś, pytasz. Z Breslau, pada odpowiedź. To nie znaczy, że gość urodził się we Wrocławiu. To nie znaczy, że mamusia prowadziła go tam do przedszkola, a tatuś pracował w firmie zajmującej się renowacją mostów. To znaczy, że gość właśnie wyrwał się z obozu Breslau, z Wrocławia, miasta okupowanego przez TechRzeszę. To znaczy, że czas wojny ten kolo spędził we Wrocławiu. Tyle i aż tyle.

Dlatego teraz przed tobą wybór Pochodzenia, decyzja gdzie walczyłeś, jak spędziłeś ostatnie miesiące. Horror Wrocławia? Ogień Poznania? Może służyłeś na całym froncie i jesteś po prostu z Armii? Może walczyłeś u boku Psów Wojny?

Ty wybierasz. Wojna dotknęła Rzeczpospolitej swymi wszystkimi paskudnymi odcieniami, a ludzie stoją w obronie ojczyzny w najróżniejszych miejscach i formacjach. Wybierz, jak ty broniłeś jej granic.


Podsumowanie
Pochodzenie w RPO nie mówi gdzie się urodziłeś. Nie mówi, że jesteś krakowiakiem, fanem lajkoników, lub że jesteś z Poznania i jesteś skąpy. Nie, w RPO Pochodzenie mówi gdzie spędziłeś ostatnie miesiące, czy był to okupowany Wrocław, czy była to poznańska strefa wojny, czy była to po prostu armia... Pochodzenie to także GROM, to oddziały Psów Wojny, Pochodzenie w RPO to odpowiedź – gdzie służyłeś w ostatnich miesiącach.

Proste? Proste. I sensowne. Bo dziś, kiedy RP walczy na wszystkich frontach gówno kogo obchodzi gdzie się urodziłeś. Ważne jest co potrafisz i gdzie wcześniej walczyłeś. Bo RPO to wojna.

P.S. Następny blog na 99% będzie już w formie audio. Jesteśmy na dobrej drodze pozbywania się szumów i zgrzytów! ;)